sobota, 19 października 2013

Moje ostatnie dzieło

Etapy powstawania kosza.

Tak zaczynałam:



Dalej:


Moje nieudolne decupage:




Jeszcze lakierek i koszyk dla mojego wnusia na zabawki gotowy :)

3 komentarze:

  1. swietny i bardzo imponujacy kosz ;-)
    zapraszam na kawke do siebie na bloga ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kapitalny jest ten kosz;))W życiu nie zdecydowałbym się na ozdobienie swojego kosza ,bo zniszczyłabym wszystko;)Podziwiam,bo Tobie wyszło doskonale;))
    Dziękują za miły komentarz;)
    Witam w blogowym świecie i zycze powodzenia;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialny kosz! Wspaniale ozdobiony! :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony ślad:)